Publikacja: 13.06.2016
3 min.System podziemnego nawadniania
Zanim zdecydujesz, czy instalować system automatycznego nawadniania w Twoim ogrodzie, powinieneś dowiedzieć się czegoś na ten temat. Wielu osobom wydaje się, że nie ma nic prostszego, wystarczy przekopać trawnik zamontować…
Krysiak.pl
Zanim zdecydujesz, czy instalować system automatycznego nawadniania w Twoim ogrodzie, powinieneś dowiedzieć się czegoś na ten temat. Wielu osobom wydaje się, że nie ma nic prostszego, wystarczy przekopać trawnik zamontować rury ze zraszaczami i sukces gwarantowany, jednak aby rozwiązanie się sprawdziło i przyniosło spektakularne efekty, należy wdrożyć je umiejętnie. Można wtedy liczyć na bardzo wiele korzyści.
Nie ma przeciwwskazań dotyczących gatunków roślin bądź wielkości ogrodu. Praktycznie jedynym czynnikiem zniechęcającym może być cena. Same materiały wyniosą prawdopodobnie około 14 zł za metr kwadratowy, ale ostateczna kwota to kwestia bardzo indywidualna. Będzie zawierać w sobie także koszt dostosowania terenu oraz montażu. Trzeba jednak pamiętać, że w dłuższej perspektywie, dzięki dużej oszczędności wody, inwestycja zwraca się z nawiązką, więc czynnik finansowy nie powinien działać na minus, lecz na plus.
Zmniejszyć wydatki może zaprojektowanie i zainstalowanie systemu samodzielnie, choć potrzeba do tego odpowiednich umiejętności oraz nakładu pracy. Trzeba będzie wykonać szkic terenu, sprawdzić natężenie przepływu i ciśnienie wody, a następnie na tej podstawie rozmieścić zraszacze w ten sposób, aby w ich zasięgu znalazła się cała roślinność. Następnie wykopuje się rowki, umieszcza w nich rury oraz łączy się je ze sobą nawzajem. Bez specjalistycznej wiedzy, nie ma gwarancji, że wykonane obliczenia i szkice będą odpowiadać rzeczywistości, dlatego jeśli ktoś nie chce się ryzykować, warto po prostu skorzystać z usług fachowców – to żaden wstyd.
Najlepszy czas na zakładanie systemu automatycznego nawadniania przypada jeszcze przed założeniem ogrodu, w czasie budowy domu. Właśnie wtedy podziemna część instalacji będzie najprostsza do zamontowania i nie będzie trzeba uwzględniać w projekcie rozmieszczenia takich elementów jak altana lub chodnik. Decydując się na wprowadzenie tego rozwiązania później, trzeba liczyć się z koniecznością pewnej ingerencji w dotychczasowy wygląd działki np. usunięcia obiektów, które mogłyby zmoknąć.
Samo użytkowanie jest już bardzo proste. Wystarczy zaprogramować godzinę codziennego włączenia się zraszaczy. Najlepiej, aby było to jeszcze przed wschodem słońca, żeby woda jak najmniej intensywnie parowała. Wtedy każda kropla wykorzystywana jest do maksimum. Trzeba przy tym pamiętać o harmonogramie dnia wszystkich domowników, żeby przypadkiem kogoś nie spotkała nieprzyjemna niespodzianka, kiedy będzie wychodził na poranną zmianę. Oprócz wprowadzenia ustawień i ich modyfikacji pod wpływem zmian pogody, zraszacze i rury wymagają czyszczenia przed pierwszym uruchomieniem w roku, a także odprowadzenia wody jesienią, by zapobiec jej zamarznięciu.
Podziemne nawadnianie ma ogromną przewagę nad tradycyjnym podlewaniem. Przede wszystkim, oszczędność czasu ogrodnika, który nie musi każdego dnia się trudzić. Do tego jest to bardziej ekonomiczne, gdyż ilość wody jest kontrolowana i większa jej ilość wsiąka w glebę, zamiast zamieniać się w parę. Zdecydowanie warto przemyśleć wdrożenie takiego systemu u siebie.
Udostępnij: