Publikacja: 8.11.2012
2 min.Pisanie mchem – nowy sposób dekoracji murów
Jeżeli nie wiemy, jak odświeżyć wygląd murów przy ogrodzie, możemy… wyhodować na nim mech! W Wielkiej Brytanii powstał nowy sposób ozdabiania ścian, a mianowicie pisanie mchem. Technika nazwa się mossenger,…
Krysiak.pl
Jeżeli nie wiemy, jak odświeżyć wygląd murów przy ogrodzie, możemy… wyhodować na nim mech! W Wielkiej Brytanii powstał nowy sposób ozdabiania ścian, a mianowicie pisanie mchem. Technika nazwa się mossenger, czyli wiadomość z mchu. Wymyśliła ją Anna Garforth.
Anna Garforth stworzyła przepis na specjalną mieszankę, dzięki której mech dekorujący mury trwale się ukorzenia i rozwija. Aby w ten sposób ozdobić mur naszego domu czy garażu, niezbędne jest przygotowanie odpowiedniej „masy”. Potrzebujemy następujących składników: puszki piwa albo maślanki, kilku garści mchu (ważne, by był to mech, który już wcześniej pokrywał mur lub dach), łyżki cukru. Składniki musimy zmiksować i tak przygotowaną masę możemy nanieść jako pożądany wzór na ścianie. Wystarczy, że potraktujemy ją jak lekką plastelinę. Możemy nałożyć ją na konkretny szablon.
Jeśli nie zależy nam na bardzo dokładnym wzorze, warto użyć do tego pędzla i nakładać jak farbę. Przez kilka kolejnych dni najlepiej spryskiwać nasze „napisy” wodą – sprawi to, że mech się ukorzeni i urośnie. Jeżeli nie ma efektu, po upływie tygodnia możemy powtórzyć czynność. Będzie wtedy zdecydowanie lepiej się prezentował. Warto pomyśleć nad tym sposobem dekoracji na dużych i jasnych murach i ścianach – mech na pewno będzie dobrze z nimi kontrastował. Należy jednak pamiętać, że lubi on miejsca wilgotne i bogate w cień. W związku z tym warto umieścić wzór od strony północnej.
Źródło zdjęć: oficjalna strona Anny Garforth www.crosshatchling.co.uk
Inna artystka, Edina Tokodi (Mosstika), mieszkająca w USA, węgierskiego pochodzenia podobnie jak Anna Garforth wykorzystuje mech do ulicznego graffiti. Częściej jednak posługuje się wzorami zwierząt, a jej dzieła nie są trwałe, gdyż przeważnie mech przykleja na taśmę lub klej. Jej prace są swoistym manifestem – mają przypominać mieszkańcom miasta o świecie przyrody i ekologii.
Źródło zdjęć: oficjalna strona Ediny Tokodi www.mosstika.com
Udostępnij: