Publikacja: 30.06.2014
3 min.Pies w ogrodzie – sposoby na psie psoty
Posiadacze czworonogów, muszą się liczyć z tym, że obecność psów w ogrodzie może oznaczać liczne zniszczenia. Są jednak sposoby na to, by ochronić zielone królestwo przed niechcianymi szkodami.
Krysiak.pl
Posiadacze czworonogów, muszą się liczyć z tym, że obecność psów w ogrodzie może oznaczać liczne zniszczenia. Są jednak sposoby na to, by ochronić zielone królestwo przed niechcianymi szkodami.
Pies w ogrodzie przede wszystkim stróżuje. Tej funkcji nie należy mu odbierać, bowiem jest to jedna z jego ulubionych aktywności, a przy okazji pozwala domownikom czuć się pewniej. Jednak poza pilnowaniem, psy w ogrodzie raczej się nudzą, a w związku z tym przychodzą do psich głów pomysły, których skutki są boleśnie odczuwalne dla właścicieli. Żółte plamy na trawniku, poobgryzane liście roślin, podkopy w ogrodzeniu, zniszczone rabatki, wykopane doły, to tylko część ze skutków psich zabaw. Co zrobić, aby te problemy zniknęły?
Przede wszystkim, każdy posiadacz psa musi najpierw uświadomić sobie, że ma do czynienia ze zwierzęciem, a więc nie może go winić za to, co robi. Może jedynie wychować swego pupila tak, by w przyszłości nie mieć z nim problemów.
Pierwszą, istotną sprawą jest załatwianie przez psa jego potrzeb fizjologicznych w ogrodzie, co przyczynia się do obumierania roślin. Niestety, ale winny jest tutaj właściciel. Nawet pies, który mieszka w ogrodzie potrzebuje dużej ilości spacerów. Zwierzę, które wyprowadzane będzie regularnie zrezygnuje z załatwiania się na przydomowym trawniku. Jeśli jednak już do tego doszło, ewentualne szkody można zminimalizować obficie podlewając to miejsce wodą. Trzeba pamiętać, że przede wszystkim, należy zmieniać długofalowe nawyki psa, a w tym celu po prostu zacząć z nim spacerować.
A co jeśli pies niszczy krzewy ogrodowe? Najlepiej zacząć nasadzać je blisko siebie, ponieważ duże grupy roślin czworonogi najczęściej omijają. Jeśli jednak i to rozwiązanie nie pomoże, warto postarać się je ogrodzić, np. za pomocą płotka drewnianego, plastikowego bądź metalowego. Można także zdecydować się na zasadzenie w swoim ogrodzie ziół – bylicy bożego drzewka, które wydzielają olejki eteryczne odstraszające psy. Są one stosowane w preparatach dostępnych pod postacią granulek, roztworów czy proszków. Wystarczy posypać lub opryskać specyfikiem podłoże dookoła wybranej rośliny, a pies nie będzie się tam zbliżał. Niestety ich działanie po około dwóch tygodniach zanika i trzeba powtórzyć czynność, aby utrzymać efekt.
Skutecznym odstraszaczem dla czworonogów okazać się może zimny prysznic, w postaci zraszacza ogrodowego. Dostatecznie często ustawiany w różnych miejscach sprawi, że pies nie będzie się już czuł panem sytuacji. Można spróbować połączyć zraszacz z czujnikiem reagującym na ruch i ustawić go w miejscach, które wymagają szczególnej ochrony. Warto też ogrodzić posesję płotem lub murem, aby pies czuł się bezpieczniej i mniej niszczył roślin. Fundament pod ogrodzenie powinien być solidny, wkopany co najmniej 80 cm w głąb ziemi. Wówczas pupil nie będzie w stanie wykonać żadnego podkopu.
Psu stróżującemu należy zapewnić odpowiednie miejsce do spania. Buda musi być na tyle wysoka, aby mógł w niej stanąć i szeroka, aby zdołał obrócić się wokół siebie. Nie powinna być także za duża, ponieważ podczas zimniejszej pory roku będzie w niej zimno. Warto mieć na uwadze powyższe wskazówki, gdyż zwierzak, który będzie miał wygodne i ciepłe miejsce z pewnością będzie spokojniejszy.
Stosując się do wszystkich powyższych rad, problemy z niesfornym pupilem powinny się skończyć. Należy jednak pamiętać o jednej, podstawowej zasadzie: pies nie może być pozostawiony sam sobie, bowiem wtedy właśnie, chcąc zwrócić na siebie uwagę wyrządza liczne szkody. W efekcie właściciel złości się na swoje zwierzę, karci je i błędne koło dalej trwa. Psu należy poświęcać odpowiednią ilość uwagi i zainteresowania, dostarczać mu zabawki, i wyprowadzać na długie spacery. Wtedy można być pewnym, że ogród pozostanie wolny od zniszczeń.
Udostępnij: