Domowa hodowla – kiełki na każdą porę roku

Zimą nie mamy dostępu do tylu świeżych warzyw i owoców, co latem. Oczywiście są przetwory i mrożonki, jednak te w procesie obróbki termicznej tracą część swoich właściwości, a właśnie o tej porze roku najbardziej potrzebujemy witamin. Jest sposób, by sobie ich dostarczyć: jedzenie kiełków! Zawierają enzymy, minerały i pozostałe wartości odżywcze niezbędne dla właściwego funkcjonowania organizmu, a przy tym można wyhodować je we własnym domu – w jaki sposób?

Odpowiednie naczynie

Jest kilka możliwości wyboru jeśli chodzi o naczynie, a w zasadzie przedmiot odpowiedni do uprawiania kiełków. Może być nim zwykły słoik, do którego doprowadzi się dopływ świeżego powietrza poprzez zrobienie dziurek w wieku. Opcją nie wymagającą dodatkowej pracy jest zaopatrzenie się w specjalne słoje do hodowli kiełków, które mają już fabrycznie wykonane otwory i specjalne siatki – jest to jednak dość droga opcja, bowiem takie naczynia mogą kosztować nawet 100 zł. Tańszą alternatywą jest zakupienie worków lnianych przeznaczonych specjalnie do kiełkowania. To wygodny sposób, jednak uniemożliwiający obserwowanie tempa wzrostu tego zdrowego dodatku, a to prawdziwa frajda i… piękna ozdoba. Można też skorzystać ze specjalnej kiełkownicy, zwykłego sita czy ligniny – opcji jest naprawdę wiele, dlatego można wybrać tę, która wydaje się być najwygodniejsza ze wszystkich.

Podłoże

Chyba każdy miał do czynienia z osławioną hodowlą fasoli, a już na pewno wszyscy przynajmniej raz w życiu uprawiali rzeżuchę. Nie zdziwi więc nikogo, że kiełki powinno się umieścić na odpowiednim podłożu. Może być nim najbardziej popularna gaza, wata czy wspomniana wcześniej lignina. Używanie tych materiałów nie będzie potrzebne w przypadku wyposażonych w sita słoików do kiełkowania czy kiełkownicy, jednak korzystanie z przedmiotów robionych własnoręcznie będzie wymagać ich zastosowania.

Kiełkowanie krok po kroku

Jeśli już dokonało się wyboru naczynia, należy przystąpić do prostych czynności, które finalnie pozwolą cieszyć się domowymi kiełkami. Nasiona, które zamierza się wykorzystać trzeba w pierwszej kolejności przebrać, by odrzucić te uszkodzone czy zbyt twarde. Należy je opłukać i namoczyć, co w zależności od ich rodzaju i wielkości będzie trwać całą noc lub krócej. Następnie znów płuczemy ziarenka przegotowaną wodą i umieszczamy je bezpośrednio w naczyniu lub na wybranym podłożu. Potem pozostaje już tylko odstawić je w bezpieczne miejsce, czyli pozbawione pełnego słońca, w temperaturze wynoszącej 18-22°C – wyższa może być przyczyną pleśnienia.

Oczekiwanie

Kiełki powinny pojawić się w przeciągu maksymalnie 5 dni. By móc się nimi cieszyć trzeba po prostu regularnie odlewać “starą wodę” ze słoika (jeśli wybierze się ten najpopularniejszy sposób hodowli) i wypełniać go świeżą, chłodną wodą. Taki zabieg powinno się wykonywać przynajmniej dwa razy dziennie. Ważne jest także, by słoik ustawiać ukosem – nadmiar wody powinien mieć możliwość swobodnego wypływania. Po kilku dniach zauważy się wychodzące z ziaren zielone części rośliny, a następnie całe kiełki gotowe do konsumpcji.

Zdrowe odżywianie wcale nie musi być drogie, czego najlepszym przykładem jest domowa hodowla kiełków. To łatwy, mało wymagający i szybki sposób na uzyskanie zdrowego dodatku do kanapek czy sałatek. Poza wielkanocną tradycją siania rzeżuchy, warto wprowadzić kiełki do swojej diety zimą, kiedy nasze organizmy potrzebują najwięcej wartości odżywczych.